CZY WY BYLIŚCIE KIEDYŚ NA WAGARACH???

st_dedo

Nie to zebym był draniem, cynicznym draniem z ironicznym usmiechem i glupimi pytaniami, ALE!

Mam wrazenie ze czesc osob z naszego roku nigdy nie byla na wagarach i za bardzo nie wie co to slowo oznacza... Nie chce byc niegrzeczny (bo to moze ja jestem glupkiem i na mnie sie to kiedys odbije...), ale studiuje sie "zazwyczaj" tylko raz w zyciu i trzeba sobie czasem ulżyć i po prostu legalnie (podkreslam - legalnie) wyjsc z uczelni po "akademickim kwadransie...
Czyż nie...?

Poprawcie mnie jesli sie myle... Blue_Light_Colorz_PDT_14

kas

nie mam odwagi by zaprzeczać:P

a ja, owszem bywałam na wagarach...

kachna

masz racje Grzesiu!!!!!!!!!!!!!! ludzie sa zbyt przejeci tymi calymi studiami....a tu trzeba nienerwowo:):):):)
jedyne co dodam do dzisiejszej sytuacji to to, ze pani nie wiedziala ze obowiazuje 15 minut akademickie ale przyjela liste i zajec ogolnei bylo.....tak jakby ktos nei wiedzial

st_dedo

No milo mi sie zrobiło jak o tym uslyszalem, ale mam wrazenie, ze ta pani, w głebi duszy też sie usmiechnela i pomyslala - "czemu oni nie poszli??? przeciez spoznilam sie 15 minut" :)

Ja wiem, że wszsycy juz dobrze zakotwiczyli sie w zyciu studenckim, ale przypomnijcie sobie jak to bylo w liceum, gimnazjum... Nie fajnie bylo sobie nie isc na lekcje Blue_Light_Colorz_PDT_07

Moze i namawiam do zlego ale w dzisiejszym przypadku te wagary bylyby legalne :)

Dajmy sobie jeszcze troszke czasu na punktualność, 100% frekwencje... w pracy nie bedziemy mieli juz czasu na ucieczke i usprawiedliwienia... Blue_Light_Colorz_PDT_11

Pozdrawiam moi kochani, dziekuje ze wysluchanie mojej refleksji Blue_Light_Colorz_PDT_15

Ümit van der Rospad

Ale Grzesiu, nie na forum powinieneś poruszyć ten problem, ponieważ tutaj zdecydowana większość (jak nie wszyscy) zrozumieli intencję stworzenia listy i kulturalnego, w pełni legalnego ulotnienia się z budynku naszej uczelni

Marta

Popieram Bartka w pełnej rozciągłości, akurat na forum każdy sie z Tobą zgodzi. Powinieneś użyć swojego uroku osobistego i zgadać do dziewczynek (nie będę wymieniać nazwisk, ale chyba każdy sie dokmysli kogo ;)) żebny następnym razem szybciej tyłeczki ruszały :)

Z wyrazami szacunku,
Ja

Justyna

no Bartus z tym urokiem osobistym to jest racja ;)

Margaret

Coz, w takim razie ja się przyznam, zostałam wtedy, poszłam do łazienki... ale obiecuje, że następnym razem szybciej ruszę tyłeczek ;) więc proszę o wybaczenie :)

sieracki cfaniak

jestesmy troche niezgrani pod wzgledem wagarowania , i jak slusznie zauwazono powinnismy po prostu ruszac tyleczki. zawsze znajdzie jednak jak ja to mowie nieladnie i prosze o wybacznia - banda oszołomów, ktorzy zostana , bo zostana mimo ze minal kwadrans akademicki i takie tam. no ale takie zycie...