Autor |
Wiadomość |
kachna |
Wysłany: Pon 23:28, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
cel bardzo szczytny!!! ja niestety nie mam takowych przyborow, ani czasu na pomoc:( ale popieram inicjatywe i na pewno bede pytac znajomych czy nie moga jakos pomoc!! pozdrawiam |
|
|
Marta |
Wysłany: Pon 15:42, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
No cóż ja tam mogę oddac moje farby, plastelinę itp., ale one używane były, więc nie wiem czy sie przydadzą...? |
|
|
mILENA |
Wysłany: Pon 14:43, 19 Lis 2007 Temat postu: |
|
hmm....widzę, że lud się nie odzywa.... no cóż, dzięki Grzesiek że chociaż Ty mnie poparłeś.
A składam gratulacje dla koleżanki Asi Sobczak- będzie wraz ze mną uczęszczać do tej świetlicy! BRAWO!
Ale pamiętajcie, że każda pomoc, nawet jednorazowa, jest potrzebna.
POZDRAWIAM :) |
|
|
st_dedo |
Wysłany: Śro 0:00, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
Inicjatywa na forum ;) az się łezka w oku zakreciła :) ja jestem jak najbardziej za, wspomoge "fundację", jak najbardziej!!
BRAWA DLA KULEŻANKI!! :) |
|
|
mILENA |
Wysłany: Wto 21:07, 13 Lis 2007 Temat postu: WOLONTARIAT |
|
Tak sobie pomyślałam, że jako ludzie (już nie chodzi mi o to, że jesteśmy studentami pedagogiki) moglibyśmy komuś pomóc, może jakąś zbiórkę zorganizowac czy coś, jak myślicie?
Ja mam na początek pomysł pewien a nawet prośbę- zaczynam swą działalnośc jako wolontariuszka w pewnej organizacji- Świetlica (na Gdańskiej), bardzo brakuje tam jakiejkolwiek pomocy, jeżeli ktoś ma trochę czasu i mógłby go poświęcic na pomoc, chętnie udzielę informacji. Ale też mam taką sprawę- w tej świetlicy z dzieciakami robię kartki na święta i potrzebne nam sa materiały, a ta placówka naprawdę nie posiada za dużo funduszy, więc zgłaszam się do Was o pomoc- to nie musi byc finansowe wsparcie ale oczywiscie jest jak najbardiej wskazane, ale moze macie w domach jakies kartony, bloki rysunkowe, kredki, farby, noyczki, kleje, i takie tam różniaste przybory i nei są Wam już potrzebne? Ja je chętnie przyjmę, gdyż tym dzieciakom zrobimy tym niesamowitą frajdę. Będę z nimi robic kartki a potem w formie "cegiełek" spróbuję je gdzieś sprzedac za kilka złotych, zawsze to jakiś pieniądz a potrzeb jest dużo.
JAk coś to pytac, czekam na odezwę ludu! |
|
|