Forum  Strona Główna
Forum studentów Pedagogiki w zakresie edukacji dorosłych czyly oświaty na Uniwersytecie Łódzkim (since 2005)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nasza piękna, szara Łódź
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> HAJD PARK :)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Wto 18:36, 26 Cze 2007    Temat postu: Nasza piękna, szara Łódź

Postanowiłem załozyć temat dla lokalnych patriotów i nie tylko. Domyślam sie, że wśród nas są ludzie, którzy darzą Łódź wielkim sentymentem. Dlatego w tym miejscu możemy podzielić sie z wszystkimi naszymi przemyśleniami na temat wszelakich spraw dotyczących naszego miasta, regionu (to ukłon w stronę członków naszego forum spoza Łódzi). O tym co w naszym mieście lubimy, co mniej, a czego w nim nie chcemy.

W miarę możliwości będę umieszczał tutaj wszelakie informacje o życiu kulturalnym, gospodarczym, politycznym i innym, naszej pięknej, szarej Łodzi. Was również do tego zachęcam!

Niech ten temat będzie swojego rodzaju - SKARBNICĄ wiedzy o tym co sie wokół nas dzieje!

Ze staropolskim pozdrowieniem - SZCZĘŚĆ BOŻE!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Wto 18:38, 26 Cze 2007    Temat postu:

Uszatek podbija Japonię

Najpopularniejszy polski miś - Uszatek z łódzkiego Se-Ma-Fora - robi karierę w Japonii. Spodobał się tam tak bardzo, że ma swoje strony internetowe, na których śpiewa i mówi po japońsku, w telewizji emitowany jest serial o jego przygodach.

Po japońsku Uszatek nazywa się Kumachan (wymowa: kumaczan), a serial Se-Ma-Fora "Oyasumi Kumachan", co znaczy "Dobranoc Mały Misiu". Lansowaniem naszego bohatera w Japonii zajęła się firma Eden Entertainment Inc., znany na tamtejszym rynku dystrybutor i producent filmów. Mali Japończycy mogą już nie tylko oglądać serial w telewizji, ale i kupować płyty DVD czy zabawki, przedstawiające postaci bohaterów serii.

- Japończycy są bardzo zainteresowani udziałem w koprodukcji nowego serialu lub filmu pełnometrażowego z Misiem Uszatkiem, który przygotowuje Se-Ma-For - zapewnia Zbigniew Żmudzki, szef Se-Ma-For Film Production w Łodzi.

Być może współpraca z Japończykami rozwiązałaby kłopoty łódzkiej firmy z rozpoczęciem kontynuacji przygód misia. Dotychczas nakręcono 104 odcinki serii. Wstępne scenariusze kolejnych są gotowe. Uszatek miałby w nich stać się bardziej współczesnym bohaterem i korzystać m.in. z telefonu komórkowego i komputera. Se-Ma-For od dłuższego czasu stara się zainteresować Telewizję Polską wznowieniem serialu, ale ta konsekwentnie odmawia.

Na japońskiej stronie poświęconej Uszatkowi (www.oyasumi-kumachan.com) znajduje się historia misia, prezentacja poszczególnych postaci, a nawet polskich książek o Uszatku. Na stronie eden-entertainment.jp zamieszczono zaś odcinek serialu, zatytułowany "Deszczyk", w którym możemy usłyszeć Uszatka śpiewającego i mówiącego po japońsku.

Nasz miś jest znany w wielu krajach. Poza Polską najpopularniejszy jest w Finlandii, gdzie nazywa się Nalle Luppakorva (strona internetowa: [link widoczny dla zalogowanych]) i w Słowenii - tam zwany jest Medvedek Uchec (www. slocartoon. net/? main=cartoons/cartoon&cartoon_id=848). Okazuje się, że między krwistymi japońskimi mangami, a pełnymi fantastycznych bohaterów kreskówkami amerykańskimi, dzieci chcą oglądać ładne, urocze, czyste i szlachetne bajki o polskim misiu. Być może właśnie takie rodzime produkcje mogą być tym, za co jeszcze polubi nas świat i co będziemy mogli innym zaoferować. Być może zrozumie to TVP, by dzieci mogły ją lubić, tak jak lubią misie...
Dariusz Pawłowski - Dziennik Łódzki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Wto 18:39, 26 Cze 2007    Temat postu:

Zabytki na biletach MPK


Są już w sprzedaży jednorazowe bilety komunikacji miejskiej z rysunkami łódzkich zabytków. Grafiki wykonała Łucja Robak, propagatorka ochrony zabytków.

- Na biletach będzie osiem najbardziej charakterystycznych łódzkich budynków - informuje Aleksandra Mioduszewska z Zarządu Dróg i Transportu. - Każdy wzór zostanie wydrukowany w półmilionowym nakładzie. Na "zabytkowe" bilety łodzianie czekali od kilku miesięcy. ZDiT musiał się jednak wywiązać ze sprzedaży biletów z zamówionymi reklamami. Cztery miliony biletów o wartości 2,40 i 1,70 złotych pojawią się w sprzedaży do końca wakacji. Pomysłodawcą jest łódzki przewodnik Janusz Janowski.
(mm) - Dziennik Łódzki

=========

Cztery gwiazdki w Manufakturze


Austriacka sieć Andel's dostała pozwolenie na adaptację dawnej przędzalni Izraela Poznańskiego, na terenie Manufaktury, na czterogwiazdkowy hotel. Inwestor zapowiada, że pierwsi goście wprowadzą się już w przyszłym roku.

Oprócz 183 pokojów w hotelu będą 73 apartamenty przeznaczone dla gości przyjeżdżających do Łodzi na dłużej, a nielubiących tradycyjnych hoteli. Na parterze będą dwie restauracje, recepcja i tzw. część konferencyjna obiektu, która zajmie ponad 2,5 tys. metrów kw. powierzchni. Będą tam pomieszczenia przeznaczone na biura i pokoje spotkań biznesowych oraz profesjonalna sala konferencyjna. Natomiast na najwyższej kondygnacji będzie sala balowa o powierzchni tysiąca metrów. Do tego 79 miejsc parkingowych wewnątrz i kolejnych 179 na zewnątrz. Inwestor zapewnia, że zachowa zabytkowe walory obiektu, m.in. w części parterowej elementem wystroju są oryginalne słupy konstrukcyjne. Atrakcją hotelu będzie też basen zaprojektowany w stuletnim zbiorniku przeciwpożarowym umieszczonym na dachu budynku. Z ciekawostek warto odnotować, że wystrój wnętrz zaprojektowała firma Jestico&Whiles z Londynu.

Sieć hotelowa Andel's jest częścią grupy Warimpex, notowanej na wiedeńskiej i warszawskiej giełdzie. Spółka od lat inwestuje w obiekty hotelowe w Europie: w Pradze, Budapeszcie, Warszawie, dwa tygodnie temu otworzyła hotel w Krakowie.
(mp.) - Dziennik Łódzki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Wto 18:40, 26 Cze 2007    Temat postu:

Wkrótce kanał pod placem Wolności stanie się atrakcją turystyczną




Kanał pod placem Wolności to jedno z najbardziej tajemniczych miejsc w Łodzi. Mało kto wie, że pod klombami otaczającymi pomnik Tadeusza Kościuszki znajduje się 142-metrowy ceglany tunel z czterema zamaskowanymi wejściami.

Brytyjski inżynier William Lindley, twórca łódzkiej i warszawskiej sieci kanalizacyjno-wodociągowej, zaprojektował owalny kanał pod placem Wolności jako instalację do przepłukiwania dużych kolektorów w ulicach, biegnących od placu w cztery strony świata. Do kanału spływała woda deszczowa. Plac Wolności jest najwyższym punktem tej części miasta. Woda po otwarciu zasuw wypływała z kanału z dużym impetem. W ten sposób był wypłukiwany muł, zalegający dno tunelu. Ceglana konstrukcja powstała w 1926 roku jako jeden z pierwszych odcinków miejskiej kanalizacji. Nadzór nad jej budową sprawował Stefan Skrzywan, budowniczy łódzkich wodociągów. "Dętka" dzielnie służyła swoim celom aż do lat 70. Wtedy łódzkie wodociągi zaczęły wykorzystywać inne metody czyszczenia kanałów. Instalacja poszła w zapomnienie. Od czasu do czasu była tylko kontrolowana przez konserwatorów z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Jak zapewniają pracownicy wodociągów, w każdej chwili można napełnić ją wodą.

Dwa lata temu przypomniano sobie o "Dętce".

- Sprawa nakręciła się sama - mówi Marek Pyka, prezes łódzkich wodociągów. - Zaprosiliśmy dziennikarzy. Kiedy opisali kanał, łodzianie zaczęli się dopytywać o możliwość jego zwiedzania. Zainteresowaliśmy tym władze miasta.

Rok temu zapadła decyzja o przebudowaniu kanału do celów turystycznych. Zaczęto od ekspertyz, oceniających czy wprowadzenie ludzi pod ziemię będzie bezpieczne. Okazało się, że tak. Ruszyły prace projektowe, które są właśnie na ukończeniu. Koszt całego przedsięwzięcia wyniesie około pół miliona złotych.

Do "Dętki" będzie można wejść od strony ul. Nowomiejskiej. W płycie chodnika zostanie umieszczony okrągły właz, wyglądający jak przekrojona pomarańcza. Pod włazem będą spiralne schody. Krótki korytarzyk doprowadzi zwiedzających do właściwego kanału. W korytarzyku będzie trzeba założyć kask z górniczą lampką, bo kanał będzie skąpo oświetlony. "Dętka" jest niska i wąska, ma niespełna dwa metry wysokości i półtora szerokości. Dlatego też ruch będzie odbywał się w jedną stronę.

"Dętka" ma szansę stać się kolejnym, obowiązkowym punktem na turystycznej mapie Łodzi. Jak mówi rzecznik ZWiK Marek Wilczak nie ma dnia, aby ktoś nie pytał o termin udostępnienia kanału. My już wiemy, że będzie to początek października.
Marek Machwitz - Dziennik Łódzki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Wto 18:41, 26 Cze 2007    Temat postu:

Sukces Łodzi w Brukseli


Gwiazdą prezentacji Łodzi starającej się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury był architekt i urbanista Rob Krier, który w stolicy Belgii przedstawił projekt nowego centrum miasta w rejonie dworca Łódź Fabryczna i EC-1.

To świetny architekt, dobrze tutaj znany, bo projektował w krajach Beneluksu - komentuje na gorąco Dominika Ostrowska, dyrektor łódzkiego biura promocji w Brukseli. - Jakość jego przemówienia była doskonała, on jest już jakby ambasadorem Łodzi.

- Łódź to moje najmłodsze dziecko. To jednak nie tylko te piękne fasady, Poznański i Scheibler, ale także to, co kilka metrów dalej. Struktury, które trzeba reperować, potrzebujące dużo troski i energii. Mimo że w Łodzi nie ma zniszczeń wojennych, miasto potrzebuje wielu starań. Nie ma tu średniowiecznego jądra, i dlatego trzeba nadrobić te zaległości - powiedział "Gazecie" tuż po prezentacji.

Jacek Saryusz-Wolski, przewodniczący komisji spraw zagranicznych w Parlamencie Europejskim, nie mógł uczestniczyć w prezentacji z powodu obowiązków, ale przysłał list, w którym napisał m.in. "Łódź jest nie tylko pięknym miastem, usytuowanym w sercu Polski, ale ponad wszystko jest jednym z najważniejszych centrów kulturalnych we Wschodniej i Środkowej Europie. Tu w unikalny sposób przeszłość spotyka się z przyszłością tworząc niepowtarzalny klimat".

Na prezentację atutów Łodzi w stałym przedstawicielstwie Rzeczpospolitej Polskiej przy Unii Europejskiej pojechali marszałek województwa Włodzimierz Fisiak i prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Spotkanie otworzył ambasador Jan Tombiński. Łódź reprezentowali także Andrzej Walczak z Fundacji Sztuk Świata, która w EC-1 zbuduje Specjalną Strefę Sztuki i Krzysztof Candrowicz z Lodz Art Center, które organizuje międzynarodowy festiwal fotografii i Łódź Biennale.

Więcej w „Gazecie” w środę.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ümit van der Rospad
4.2 Quattro


Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Beverlo

PostWysłany: Wto 21:50, 26 Cze 2007    Temat postu:

No, postarałeś się Grzeniu, z zainteresowaniem przeczytałem Twoje newsy... wożąca sprawa z tym kanałem pod placem, a co do tych planów odnośnie dworca i elektrowni to ja czekam na realizację, bo jak narazie od wielu wielu lat nie mogą wyremontować Narutowicza od placu do Wierzbowej... banda złodziei, polskich decydentów, takich jak tu chodzą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Śro 23:18, 27 Cze 2007    Temat postu:

Łódzkie lotnisko dostało 22 mln zł
Piotr Anuszczyk, Warszawa
2007-06-27, ostatnia aktualizacja 2007-06-27 10:32

W Warszawie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ogłosiło podział budżetowych pieniędzy na lotniska. Łódź otrzyma z budżetu 22 mln zł. To mniej niż 37 mln zł obiecane przez premiera podczas wyborczej kampani samorządowej.

MRR: 330 mln zł na szpitale i 120 mln zł na lotniska (27-06-07, 12:49)
Konkurecnja o lotniskowe pieniądze była jednak wyjątkowo ostra. A port im. Władysława Reymonta otrzymał największą kwotę dofinansowania z budżetu spośród zakwalifikowanych lotnisk. Po pieniądze, tak jak przewidywała Gazetaz zgłosiło niemal każde polskie lotnisko. W sumie o budżetowe dotacje ubiegały się aż 32 porty lotnicze! - Łącznie wpłynęły do nas wnisoki na kwotę ponad 600 mln zł - mówi Władysław Ortyl, sekretarz stanu MRR. - Te lotniska, które są na liście też nie dostały tyle pieniędzy o ile wnioskowały. Straliśmy się podzielić posiadane pieniądze najpiej jak potrafiliśmy. Zwiększono też kwotę do podziału ze 100 do 120 mln zł. Wpływ na tą decyzję miała oczywiście wiadomość o organizacji Euro 2012 - dodaje Ortyl. MRR zdecydowało, że dofinansowanie dostanie tylko 11 z nich. Przy wyborze priorytetwoych lotnisk kierowano się m.in.: zgodnością planu inwestycyjnego sanego lotniska z rządowym "Programem rozwoju sieci lotnisk i urządzeń naziemnych, wkładem własnym oraz wpływem inwestycji na przygotowania do Euro 2012. W Łodzi poziom wkładu własnego, który jest niezbędny otrzymać budżetowe dotację ustalono na ponad 8,5 mln zł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Śro 23:19, 27 Cze 2007    Temat postu:

Nowe studia telewizyjne w Łodzi

Na wrzesień tego roku zaplanowano uroczyste otwarcie Inkubatora Technologicznego ARTERION. W zrewitalizowanych budynkach po starej farbiarni przy ul. Pomorskiej powstanie 40 nowoczesnych w pełni wyposażonych w sprzęt pomieszczeń biurowych, 2 hale produkcyjne oraz 3 sale konferencyjne. ARTERION ma za zadanie ułatwić wejście na rynek osobom, które mają pomysł na własny biznes, jednak nie dysponują odpowiednim zapleczem technicznym i finansowym. Do współpracy zapraszana jest społeczność akademicka regionu łódzkiego, w szczególności studenci i absolwenci kierunków związanych z mediami, a także firmy i osoby z branży IT/Media. W założeniu inkubator ma być siedzibą m. in. agencji reklamowych, public relations i eventowych; małych stacji telewizyjnych, firm z zakresu IT i multimediów, dziennikarskich czy pracowni architektonicznych.

W Inkubatorze mają rozwijać się firmy z zakresu nowych technologii. Chcemy wspierać firmy rynku usług medialnych, których główną bolączką jest wysoki koszt dostępu do drogiego, specjalistycznego wyposażenia – wyjaśnia Jakub Poteraj, przedstawiciel inkubatora. Przez trzyletni okres inkubacji firmy będą miały nie tylko preferencyjne stawki wynajmu powierzchni, dostęp do wyposażenia i najnowszych technologii, ale i szerokie wsparcie w ramach doradztwa dotyczącego prowadzenia własnej działalności gospodarczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oleńka
650 cm3


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Widzew

PostWysłany: Czw 13:51, 28 Cze 2007    Temat postu: :D

ojejku ale czad..powiem szczerze jestem pod wrażeniem...nie wiedziałam że jest jakiś tajemniczy, mroczny tunel.......heheh to kiedy wysyłamy ekspedycje oświatowców w celu rozpoznawczo-zwiedzającym Blue_Light_Colorz_PDT_04 Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Pią 15:45, 29 Cze 2007    Temat postu:

Za rok pojedziemy szybkim tramwajem
Piotr Anuszczyk


Na razie czekają nas jednak wyjątkowo duże trudności w podróżowaniu. Właśnie rozpoczął się wielki remont tramwajowej sieci. Sama wymiana torów między Chocianowicami a Helenówkiem potrwa do kwietnia przyszłego roku.
Pierwszych objazdów możemy się spodziewać pod koniec przyszłego tygodnia. - Prace, które zaczęliśmy, nie wymagają jeszcze zmian w kursowaniu tramwajów czy objazdów - mówi Marcin Małek, rzecznik MPK. Dokładny harmonogram prac ciągle nie jest jeszcze znany. Ale MPK już prosi pasażerów o cierpliwość i rozwiesza w swoich pojazdach plakaty opisujące przyszłe korzyści. - Łódzki Tramwaj Regionalny całkowicie odmieni podróżowanie po Łodzi - zapewnia Krzysztof Wąsowicz, prezes MPK. - Miasto zyska wreszcie mocny komunikacyjny kręgosłup. Projekt ŁTR to nie tylko wymiana torów, ale także zakup nowych, cichych i klimatyzowanych tramwajów.

Pierwsze egzemplarze, które wyprodukuje bydgoska PESA, trafią do Łodzi pod koniec listopada. Zanim zaczną wozić pasażerów, przejdą szereg testów w ulicznym ruchu. Poza tym, aby nowe tramwaje pokazały pełnię swoich możliwości, muszą mieć gotowe torowisko. - Wymianę 33 km torów zakończymy najpóźniej w kwietniu 2008 r. Wszyscy wykonawcy zapewnili w kontraktach dotrzymanie tego terminu - mówi Wąsowicz.

Remont będzie prowadzony jednocześnie na całej długości między Chocianowicami i Helenówkiem. W zajezdni przy ul. Telefonicznej zarezerwowano już 30 autobusów do obsługi komunikacji zastępczej. Na trasie przyszłego ŁTR kursują teraz linie 11 i 11A. Bardzo jednak możliwe, że remont wymusi objazdy niemal wszystkich linii. To dlatego, że na czas wymiany trakcji okresowo wyłączane będą kolejne podstacje z zasilaniem. - Nikt nie ukrywał, że realizacja tak dużej inwestycji będzie łatwa. Ale by doczekać końcowego efektu, warto uzbroić się w cierpliwość - mówi Wąsowicz. Potwierdza to Michał Zalewski, przedstawiciel firmy Tyco: - Jesteśmy odpowiedzialni za obszarowy system sterowania ruchem. Zapewnimy nie tylko zieloną falę dla szybkiego tramwaju, ale postaramy się też zmniejszyć uliczne korki.

W przyszłości szybki tramwaj ma połączyć nie tylko dwie łódzkie krańcówki, ale przede wszystkim Pabianice i Zgierz (z możliwością przedłużenia do Ozorkowa). - Dopiero wtedy będzie można mówić o aglomeracji łódzkiej - mówi Hanna Zdanowska, wiceprezydent Łodzi. - Dobra komunikacja jest niezbędna każdemu z tych miast, bo ludzie muszą mieć dogodny dojazd do pracy i szkoły. A moim zdaniem szybki tramwaj to doskonała alternatywa dla samochodu - dodaje. Pani prezydent wtórują władze Pabianic: - Jesteśmy bardzo zainteresowani ukończeniem budowy szybkiej linii. Szukamy pieniędzy na tę inwestycję i mam nadzieję, że uda się je znaleźć - mówi Zbigniew Dychto, prezydent Pabianic.

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

[link widoczny dla zalogowanych]
_________________________________________________________

To bardzo fajna wiadomość dla tych ludzi, którzy do szkoły czy do pracy dojeżdzają tramwajem! Mam nadzieje ze rzeczywiscie przejazd skróci sie choc o 10 minut! Wtedy kazdy powie ze sie oplacało!
Dawno tego nie mówilem, ale - BRAWO MPK!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Pią 15:47, 29 Cze 2007    Temat postu:

Tak mają wyglądać te studia filmowe o ktorych pisałem wyżej! Fajne projekty, a najfajniejsze jest to, ze prace na remontem naprawde juz trwają!







Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Pią 15:49, 29 Cze 2007    Temat postu:

WAŻNE!

WAM powróci do Łodzi?


Szala w łódzko-warszawskiej "bitwie o WAM" przechyla się na naszą stronę. Jak dowiedział się nieoficjalnie "Dziennik Łódzki", Ministerstwo Obrony Narodowej ma - wbrew wcześniejszym postanowieniom - powierzyć Uniwersytetowi Medycznemu w Łodzi misję kształcenia lekarzy dla polskiej armii. Resort nie chce tego głośno potwierdzić, jednak na łódzkiej uczelni już rozpoczynają się przygotowania.

Wojskowa Akademia Medyczna w Łodzi, jedyna tego typu szkoła w Polsce, została zlikwidowana w 2002 roku. Od pięciu lat Uniwersytet Medyczny walczy o reaktywowanie jej działalności. Niespodziewanie w maju tego roku szefowie MON zdecydowali, że medyków dla armii ma kształcić Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie. Kiedy o sprawie napisał "Dziennik Łódzki", nasi parlamentarzyści i samorządowcy zasypali resort protestami. Opłaciło się.

- Wasze publikacje wzbudziły duży ferment. Dziś wszystko wskazuje na to, że ostatecznie wygra Uniwersytet Medyczny - cieszył się po wczorajszych rozmowach w resorcie obrony prof. Marian Brocki, chirurg z UM, a zarazem szef Wojskowej Izby Lekarskiej. - Z tego co wiem, w Warszawie nie można dziś zorganizować takich studiów, choćby ze względów formalnoprawnych. Przecież ustawa o Uniwersytecie Medycznym mówi wyraźnie, że tylko w Łodzi i nigdzie indziej można kształcić lekarzy na potrzeby armii - dodaje Brocki.

Profesor mówi, że teraz uczelnia musi działać bardzo szybko. Już w sierpniu trzeba przeprowadzić przeszkolenie wojskowe dla studentów, którzy po wakacjach włożą mundury. - Na razie będzie to 20 osób z szóstego roku Wydziału Wojskowo-Lekarskiego UM, sądzę jednak,a że znajdą się chętni i z innych wydziałów. Przyjmiemy każdą liczbę. Jak będzie trzeba, rozwiesimy ogłoszenia w parafiach - mówi prof. Brocki.

Naukę w "trybie wojskowym" mają rozpocząć na razie studenci ostatniego roku, bo armia jak najszybciej musi dostać "zastrzyk" nowych kadr. Sytuacja jest dramatyczna: do niedawna w wojsku brakowało 400 medyków, teraz kolejnych 200 prosi o zwolnienie ze służby.

Tymczasem MON nie potwierdza oficjalnie informacji o zwycięstwie Łodzi w tej prestiżowej rywalizacji. Wiceminister obrony narodowej Jacek Kotas w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim" studzi entuzjazm. - Żadnej decyzji w tej sprawie nie ma. Nowy szef Inspektoratu Wojskowych Służb Medycznych był z wizytą w Łodzi, oglądał wszystko na miejscu, a teraz ma nam złożyć propozycję. Zobaczymy, czy będzie to propozycja do przyjęcia.
Piotr Brzózka - Dziennik Łódzki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Pią 19:07, 29 Cze 2007    Temat postu:

Media Klaster: Łódź zagłębiem nowych mediów?

Największe łódzkie uczelnie oraz firmy z branży medialnej i filmowej powołały w Łodzi Fundację "Media Klaster". Fundacja ma działać na rzecz rozwoju przemysłu medialnego i stworzenia nowoczesnego zaplecza dla produkcji filmowej, telewizyjnej i internetowej w Łodzi.

Jak poinformował w piątek rzecznik łódzkiej szkoły filmowej prof. Andrzej Bednarek, celem Fundacji jest m.in. stworzenie przestrzeni dla zwiększenia efektywności i konkurencyjności przemysłu medialnego oraz popieranie i promowanie innowacyjnych przedsięwzięć medialnych.

"Fundacja ma na celu stwarzanie warunków dla realizacji nowatorskich przedsięwzięć absolwentom łódzkich uczelni, kształcenie nowych kadr i tworzenie atrakcyjnych miejsc pracy w obszarze branży medialnej oraz stworzenie nowoczesnego zaplecza dla produkcji filmowej, telewizyjnej i internetowej" - dodał Bednarek.

Akt założenia Fundacji "Media Klaster" podpisali m.in. rektorzy Politechniki, Uniwersytetu i Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej oraz przedstawiciele "OPUS-FILM", "SEMAFOR-a" i Łódzkiego Centrum Filmowego. W skład Rady Fundacji wchodzą także przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Miasta Łodzi.

Strategię rozwoju branży medialnej w mieście i regionie pod hasłem "Łódź - Miastem Nowych Mediów" przygotowała łódzka szkoła filmowa. Twórcy Klastra medialnego chcą wyjść od niemal 60-letniej tradycji Łodzi Filmowej. Przypominają, że w Łodzi istnieje największe archiwum dorobku polskiej kinematografii, a w zasobach Łódzkiego Centrum Filmowego jest prawie 200 tys. rekwizytów i kostiumów.

W Łodzi istnieją także hale zdjęciowe, które są modernizowane przez obecnych właścicieli, duże zaplecze postprodukcyjne, słynna na całym świecie szkoła filmowa i markowe festiwale, chociażby Camerimage. Pomysłodawcy projektu chcieliby żeby Łódź stała się miejscem do inwestycji w ramach projektów telewizyjnych, internetowych, telefonii komórkowej, animacji oraz gier komputerowych.

W ramach Klastra realizowanych jest lub będzie ponad 20 projektów w kilku obszarach działania. Pierwszy z nich to promocja Łodzi Filmowej i rozbudowa zaplecza produkcyjnego dawnej Wytwórni Filmów Fabularnych. Kolejnym jest stworzenie Media Centrum - gdzie swoje siedziby mogłyby znaleźć nowe kanały telewizyjne, pierwsze w Polsce cyfrowe kino oraz Interaktywne Muzeum Nauki i Muzeum Bajki.

Jak szacują twórcy projektu, dzięki stworzeniu "Klastra medialnego" w Łodzi może przybyć ok. 30 tys. miejsc pracy. Wielkość inwestycji szacowana jest na poziomie 150-200 mln euro. Środki mają pochodzić z funduszy unijnych i od inwestorów.



Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Nie 2:17, 01 Lip 2007    Temat postu:

Czy słońce wzejdzie nad Wschodnią?

930 metrów długości, dziewięćdziesiąt kilka kamienic i bram, w których mieszka ponad tysiąc mieszkańców, trochę sklepów i ostatnie łódzkie warsztaty rzemieślnicze.

Ulica Wschodnia. Reymont pisał tu "Ziemię obiecaną", Piłsudski potajemnie drukował pierwsze numery "Robotnika", a Osiecka podglądała kochanków z Kamiennej. Trudno znaleźć w Łodzi ulicę, która może się pochwalić taką historią jak Wschodnia, a jednocześnie być tak zapomniana przez władze miasta, które od lat nie poświęciły ani grosza na jej odnowienie. Za ratowanie tego fragmentu Śródmieścia zabrali się sami mieszkańcy Wschodniej. To tu zaczęły kiełkować pomysły jak z nielubianego fragmentu miasta stworzyć ulicę, na którą zaczną zaglądać ciekawscy i turyści.

Ulica kobiet
Ci, co znają Wschodnią od podszewki, mówią, że kiedyś był to jeden z lepszych zakątków Łodzi. Dziś nie mówi się o niej najlepiej.

- Zupełnie nie rozumiem dlaczego - boleje nad złą sławą Wschodniej Elżbieta Romanowska, projektantka, która swój butik z odzieżą ma tu od 30 lat. Wcześniej pod numerem 59 mieściła się pracownia kapeluszy, prowadzona przez teściową projektantki, jeszcze wcześniej sklep żelazny.

- Kiedy na początku lat siedemdziesiątych zaczęłam prowadzić ten butik, na Wschodniej tętniło życie - wspomina Elżbieta Romanowska. - Od samej ulicy Narutowicza ciągnęły się maleńkie warsztaty rzemieślnicze i prywatne sklepiki, w których można było kupić cudeńka, inne niż "masówkę", po którą w Uniwersalu ustawiały się kilometrowe kolejki. To tu swoją drogerię na rogu miała pani Czernkowa. Było to jedyne miejsce w Łodzi, gdzie pachniało eleganckimi perfumami, a na półce leżały dobre tusze do rzęs i szminki.

Elżbieta Romanowska najpierw prowadziła sklep z kapeluszami, potem do asortymentu dodała welony. Jeszcze później zaczęła dziergać ubranka dla dzieci, a potem projektować niepowtarzalną damską odzież.

- Pamiętam jak kiedyś rano szłam otworzyć sklep i zobaczyłam przed nim tłum ludzi - wspomina projektantka. - Myślałam, że coś się tam stało, ktoś zasłabł. Okazało się, że to kolejka po dziecięce ubranka do mojego sklepu.

Właścicielka wspomina tamtą Wschodnią ze wzruszeniem, ale jednocześnie ma tysiące pomysłów, żeby poprawić wizerunek tej dzisiejszej. Czemu bowiem nie miałaby się ona zamienić w ulicę autorskich butików i kawiarni? W jednej z nich mogłyby się spotykać same kobiety.

- Na Piotrkowskiej jest mnóstwo miejsc, gdzie przychodzą tylko krzykliwe nastolatki, dudni głośna muzyka. Dlatego marzę o klubie, w którym panie w moim wieku mogłyby się spokojnie napić kawy, a przy okazji obejrzeć pokaz mody, posłuchać siebie nawzajem, spotkać z innymi ciekawymi kobietami - mówi pomysłodawczyni "babskiej" kawiarenki. - Gdyby jeszcze pomalować te kamienice, w witrynach wystawić kwiaty, na trawnikach zasiać trawę, to ta ulica zmieniłaby się nie do poznania.

Ulica Gawronów
Pomysłów na zmianę wizerunku Wschodniej jest więcej. Przynajmniej kilkanaście mają Białe Gawrony, czyli Fundacja na rzecz Kultury Żywej. To młodzi, pełni zapału ludzie, którzy postanowili stworzyć koalicję pomocy zaniedbanej ulicy. Wymyślili program: "Słońce wschodzi na Wschodniej". Do swoich pomysłów próbują przekonać samych mieszkańców, przedsiębiorców, którzy tu mają swoje sklepy i firmy, instytucje kultury, fundacje i stowarzyszenia.

- Chcemy, żeby Wschodnia nie kojarzyła się tylko z ulicą ruin i strasznych podwórek, gdzie w każdej bramie można spotkać pijaczków, a idąc chodnikiem robić slalom między psimi kupami - mówi Piotr Bielski, jeden z założycieli Gawronów. - Jeśli wspólnie zadbamy o Wschodnią, wkrótce będzie wyglądała inaczej i zacznie przyciągać łodzian.

Jak to zrobić? Przed wszystkim zaktywizować mieszkających tam ludzi. A to niełatwe zadanie. Od czasów powojennych w podniszczonych kamienicach osiedlał się przede wszystkim proletariat.

O ile partery podniszczonych kamienic zajęli drobni rzemieślnicy i sklepikarze pracujący na własny rachunek, o tyle na górne piętra, oficyny i ciągnące się do samej ulicy Piotrkowskiej podwórka dokwaterowano nieopływających w luksusy robotników.

Wkrótce Wschodnia zaczęła się cieszyć złą sławą i taka opinia panuje o niej do dziś.

- Zmienimy to - mówi z przekonaniem Agata Bielska, współorganizatorka kampanii "Słońce wschodzi na Wschodniej". - To ulica, na której jest bardzo dużo dzieci, zresztą świetnych dzieci - dla nich stworzymy warsztaty edukacyjne i miejsce, gdzie będą mogły bezpiecznie się bawić. Z ich rodzicami będzie trochę trudniej, ale dla nich chcemy stworzyć centrum wzajemnej pomocy, w którym będą mogli wymieniać się z sąsiadami książkami, ciuchami czy innymi rzeczami lub przysługami w ramach tak zwanego banku czasu.

Ulica wierszy
Na dziurawe chodniki Wschodniej trzeba wyjść z imprezami kulturalnym, w które będą się angażować sami mieszkańcy - mówią jednym głosem Gawrony. - Czemu nie zrobić święta ulicy Wschodniej, czemu nie mogą tu grać fajne zespoły, teatry uliczne? Wschodnia musi zacząć żyć!

Odkąd Gawrony zaczęły buszować po Wschodniej, odkryto mnóstwo niezwykłych miejsc. - Szwendamy się po tych podwórkach, które mają zamurowane przejścia na wypieszczoną i wychuchaną Piotrkowską, i co rusz odkrywamy coś zapierającego dech - mówi Bielski. - Choćby niesamowity dziki ogród na tyłach Galerii Wschodniej - las w samym centrum miasta. Czemu takie skarby nie miałyby się stać jedną z wizytówek tej pełnej niespodzianek ulicy, a tym samym całego miasta?

Wschodnia mogłaby się stać ulicą artystów, kafejek, uroczych butików. Kilka takich miejsc już jest na Wschodniej. Choćby pod numerem 57 sklep z kapeluszami Bożenny Markowicz, która kocha Wschodnią i pisze o niej wiersze. "Ulica wschodzącego słońca" to tomik wydany trzy lata temu, w którym ta niepoetycka na pierwszy rzut oka ulica staje się najromantyczniejszym z miejsc.

To tu od ponad trzydziestu lat mieszka Zdzisław Jaskuła, poeta, reżyser teatralny. Tu kręcono film "Poeta z ulicy Wschodniej", w którym ulica ze swoimi mrocznymi zakamarkami zagrała obok bohatera filmu - Jaskuły - pierwszoplanową rolę.

Czego potrzeba, by Wschodnia przestałą być zapomnianą siostrą Piotrkowskiej?

- Odrobiny refleksji władz miasta i połączenia sił z osobami, które chcą ratować ulicę - uważa Piotr Bielski. - Zamiast wydawać kolejne tysiące na reklamę Łodzi w czasopismach turystycznych, można by choć ułamek tego przeznaczyć na zaniedbane ulice Śródmieścia. My będziemy tu działać i będzie nas widać. Czy ktoś się przyłączy - zobaczymy.

- Dziennik Łódzki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
st_dedo
2.0 Turbo


Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: RdG 1910

PostWysłany: Nie 2:18, 01 Lip 2007    Temat postu:

Ksawerów pod Łodzią to jedyna wieś z trzema fabrykami farmaceutycznymi

W centrum Ksawerowa pod Łodzią, przy drodze krajowej, rozpoczęła się budowa fabryki produkującej żele i maści przeciwbólowe. Ma być gotowa wiosną 2008 roku. Zatrudnienie znajdzie tam od 100 do 120 osób.

Inwestorzy planowali przeznaczyć na to przedsięwzięcie 12 mln zł, ale już widać, że plany te trzeba skorygować, gdyż ceny materiałów ostro poszły w górę.

- Najpierw oddamy do użytku magazyn, a potem halę produkcyjną - wyjaśnia Wiktor Madaliński, prezes spółki Emo-Farm. - Inwestujemy na działce o powierzchni dwóch hektarów, którą kupiliśmy od osoby prywatnej. Obszar ten został włączony do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Ksawerów to chyba jedyna wieś w Polsce, w której działają trzy firmy branży farmaceutycznej: Adamed, Aflofarm i nasz obecny zakład przy ul. Getta, z którego przeniesiemy produkcję do nowego i większego przy ul. Łódzkiej.

Magazyn będzie miał 1,6 tys. mkw., a część produkcyjna 1,8 tys. mkw. Inwestorzy nie wykluczają, że jeśli zostaną zarejestrowane nowe preparaty lecznicze, to wzrośnie produkcja i liczba pracowników.

Jak udało się włączyć do strefy teren kupiony przez Emo-Farm pod inwestycję?

- Szefowie firmy wystąpili do nas z takim wnioskiem, a Rada Gminy, biorąc pod uwagę dotychczasową działalność Emo-Farmu przy ul. Getta, która jest nieszkodliwa dla otoczenia, wyraziła zgodę - wyjaśnia Maria Kopczewska, wójt gminy Ksawerów. - Następnie wystąpiliśmy do kierownictwa Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o włączenie do strefy terenu przy ul. Łódzkiej i tak się stało.

Emo-Farm zostało założone w końcu lat 80. Najpierw była to firma docenta dr. hab. Michała Ogińskiego, wieloletniego pracownika Akademii Medycznej w Łodzi, mającego na koncie wiele osiągnięć, m.in. w zakresie patentów. Od 2003 roku jest to spółka należąca do czterech wspólników mających jednakowe udziały. Większość produkcji trafia na rynek krajowy, zaś około 30 proc. do Czech, Słowacji, Białorusi i krajów nadbałtyckich.

- Dziennik Łódzki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> HAJD PARK :) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin